Autor Wiadomość
K&Ex
PostWysłany: Pon 1:52, 30 Lis 2009    Temat postu:

Na "dłuższe" spacery to chodzimy bardzo często, nawet jak jest brzydko Rolling Eyes
G&R
PostWysłany: Czw 23:53, 19 Lis 2009    Temat postu:

W mojej okolicy natomiast uprzątnięto zgniłe liście, jutro ma być ponoć ładna pogoda, więc wybierzemy się na dłuższy spacer. Smile
K&Ex
PostWysłany: Czw 20:48, 19 Lis 2009    Temat postu:

Pogoda teraz okropna Confused Na spacery nie bierzemy już frisbee, bo jak wracam ze szkoły, to się ciemno już robi, poza tym strasznie mokro na naszej łączce się zrobiło... No i chodzimy, ćwiczymy trchę różnych rzeczy "niekontaktowych", żeby mnie zaraz nie pobrudził Rolling Eyes
Dogs4ever
PostWysłany: Śro 13:51, 11 Lis 2009    Temat postu:

U mnie napadał przez noc, a potem po południu już go nie było:/ A mój tak lubi biegać po śniegu...
G&R
PostWysłany: Śro 1:13, 11 Lis 2009    Temat postu:

U mnie pierwszy śnieg spadł tak jakoś na początku października (?). A wszystko stało się momentalnie - Ruter nawet nie zdążył się nacieszyć. Confused Następnego dnia wszystko stopniało, tylko gdzie nie gdzie stała woda. Teraz dość często muszę psiakowi czyścić łapki i bródkę.
K&Ex
PostWysłany: Wto 22:45, 10 Lis 2009    Temat postu:

Tak...mój wraca utytłany po tych spacerach jak nie wiem co. Pierwszy śnieg już mieliśmy, ale się stopił na drugi dzień Rolling Eyes Ale mały się cieszył.
G&R
PostWysłany: Sob 14:51, 07 Lis 2009    Temat postu:

Ach, nie mogę się już doczekać widoku mojego Brodacza na śniegu. Laughing Teraz mokro, pies wszędzie włazi i trzeba czyścić mu bródkę z podgniłych liści i innych paskudztw. Wynagradza mi to przynajmniej fakt, że się dobrze bawi. Rolling Eyes
Dogs4ever
PostWysłany: Pią 17:26, 06 Lis 2009    Temat postu:

Dla mojego też. No ale jak już jest na prawdę gorąco to on woli leżeć na zimnych schodach, niż by miał latać jak oszalały. A w zimę sobie poleży jak się zmęczy, ale tak to się razem bawimy i "głupiejemy" biegając po śniegu;p Zawsze musi trochę odpocząćSmile
K&Ex
PostWysłany: Czw 0:24, 05 Lis 2009    Temat postu:

dla mojego leżenie w dzień to czas stracony Rolling Eyes
Dogs4ever
PostWysłany: Czw 18:38, 29 Paź 2009    Temat postu:

Mój w upalne dni siedzi na schodach z marmuru. Lodowate są A w zime leży na słoneczku. W śniegu uwielbia kopać dziury lub wbiegać w nie.Wink
K&Ex
PostWysłany: Czw 1:30, 29 Paź 2009    Temat postu:

Mój na zimę też ma długą sierść i wygląda jak misiek, no a latem krótką. Najlepszy sposób na chłodzenie to woda Laughing Nie ważne jaka, czy z kałuży, jeziora, węża ogrodowego czy morza. Byle by była. Czasem mój celowo wdeptuje w miskę i wszystko rozlewa, a później się w tym kładzie Twisted Evil
On się tylko buntował jak go wsadziłam przed startem w zawodach do takiego jakby koryta z wodą, które tam stało, żeby psy chłodzić bo było gorąco. Bo on nie lubi tylko wanny:D
G&R
PostWysłany: Wto 20:32, 27 Paź 2009    Temat postu:

U Ruterka też raczej nie ma znaczenia czy jest 20 stopni, czy tylko 2. Zimą ma swoje futerko, natomiast latem jest strzyżony. Jeżeli nawet trochę mu gorąco zawsze może oddać się swojej ulubionej czynności w tym okresie, a mianowicie tarzaniu w ziemi. Laughing

Macie jakieś swoje ulubione miejsca na jesienno-zimowe spacery z psami?
K&Ex
PostWysłany: Pon 1:51, 26 Paź 2009    Temat postu:

Mój lubi spacery o każdej porze roku. Jemu jest obojętne, czy wyjdzie jak jest -20 Stopni, czy jak jest +20. Postrzeganie świata wg Exa? Prosze:
No jak jest ładna pogoda (ale nie za gorąco) to jest fajnie, bo długo można skakać, bawić się, uprawiać psie sporty... Jak jest gorąco, to też jest super, bo jedzie się latem nad morze i jest duuużo wody i piasku Laughing A jak jest zimno, to musi być śnieg, bo zimno bez śniegu jest do kitu^^ A śnieg jest bardzo fajny bo zimny i można w nim kopać i ludzie robią bałwany, które kocham psuć Cool I bawienie się w kretyna, czyli pani rzuca śnieżkę, ja za nią biegnę a jak spadnie, to nie mogę jej znaleźć. Dziwne, nie?
G&R
PostWysłany: Sob 2:02, 24 Paź 2009    Temat postu:

Widocznie nie tylko moje pociechy to uwielbiają. Oczywiście wszystko zależy też od pogody. Ruter nie ma nic przeciwko chodzeniu w deszczu, na zimnie, natomiast Gudaska pędem leci do domu Rolling Eyes. Zupełnie inna sprawa, gdy świeci słońce. Wówczas pcha się w każdą stertę liści.
Dogs4ever
PostWysłany: Pią 21:51, 23 Paź 2009    Temat postu:

Ja ma duże drzewo na podwórku i zawsze liście zgarniam w jedno miejsce, a mój psiak za 5 sekund i tak je rozwala;D I od nowa ja usypuje on na nie wskakuje;p
G&R
PostWysłany: Pią 20:45, 23 Paź 2009    Temat postu:

Wydaje mi się, że najlepszym miejscem na jesienne spacery z pupilem jest takie, w którym pełno opadniętych liści. W końcu, który pies nie pokocha biegania wśród ich szmeru i łapania rozwianych listków w locie? Gudi i Ruter to uwielbiają Very Happy.
K&Ex
PostWysłany: Czw 18:13, 22 Paź 2009    Temat postu:

Mój lubi wodę. Nad morzem, pomimo, że wielokrotnie fala mu pomoczyła głowę, zalał sobie oczy, które zakleiły się mokrymi długimi brwiami i uszy i tak to lubi. A z piłeczką na przykład, to już jest wtedy super zabawa Mr. Green
Dogs4ever
PostWysłany: Czw 17:10, 22 Paź 2009    Temat postu:

Z moim psiakiem na jeziorem nigdy nie byłam. Ale przypuszczam, że do wody za żadne skarby świata by nie wszedł. Nigdy! Bo wody nienawidzi, jak przychodzi czas kąpieli to zapiera się jak nie wiem co.
G&R
PostWysłany: Czw 0:27, 22 Paź 2009    Temat postu:

Pod koniec lata robi się "trochę" zimno nad morzem...
Moje psiaki jeszcze nie miały okazji popływać w morzu czy może raczej Gudi nie miała takiej sposobności. Za to wchodziła do innych zbiorników wodnych i jednym problemem było wyciągnięcie jej z któregoś z nich. Za to Ruter za Chiny nie wlezie do wody. Zawsze trzyma się przy brzegu i nawet łapy nie zamoczy Rolling Eyes.
K&Ex
PostWysłany: Wto 22:28, 20 Paź 2009    Temat postu:

My jeździmy nad morze do Jastarni. Dzika plaża, psy mogą się kąpać, nikomu to nie przeszkadza, ludzi dużo wcale nie ma.
Dogs4ever
PostWysłany: Nie 16:44, 18 Paź 2009    Temat postu:

Mój pies biega po podwórku. Jest ono duże, a on nie jest wielkich rozmiarów, więc się wybiega. Gdy nie mam nauki chodzimy sobie razem do lasu. No i oczywiście na podwórku razem się bawimy.Wink
G&R
PostWysłany: Pią 12:52, 02 Paź 2009    Temat postu: Gdzie z psem po wakacjach?

Lato już dobiegło końca, czas pójść do pracy, szkoły. Tymczasem pupil sam w domu - nie ma, gdzie wyładować nadmiaru energii. Co więc robić? Dłuższe spacery z czworonogiem pomogą się zrelaksować po ciężkim dniu w pracy. Zostaje tylko dylemat: gdzie się udać?
Gdzie Wy, drodzy użytkownicy chodzicie ze swoimi psami po wakacjach? Może jest to okoliczny park czy też zaciszna łąka?

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group